Trwają prace nad remakiem "Smętarza dla zwierzaków"

Scenarzysta Jeff Buhler ("Nocny pociąg z mięsem") oraz reżyser Juan Carlos Fresnadillo ("28 tygodni później") pracują nad nową wersją "Smętarza dla zwierzaków".

Jeff Buhler tak mówi o swoim projekcje w rozmowie z portalem Dread Central:

Postacie w naszym scenariuszu popełniają tragiczne decyzje, a horror jest jedynie konsekwencją tych decyzji. Oczywiście istnieje nadprzyrodzony aspekt książki w postaci cmentarza dla zwierząt i cmentarzyska [Indian], z którego martwi wracają do świata żywych, ale prawdziwą grozą jest to 'Co te rzeczy robią z rodziną?'(...)

Film zasadniczo różni się od tego z lat 80-tych, który z pewnych względów uwielbiam, ale są specyficzne dla swojej gatunku w tamtej dekadzie, takich jak kierowca ciężarówki palący skręta przy muzyce Ramones. Gdy dziecko powraca ze skalpelem w stylu 'Chcę się z tobą bawić' zachowuje się jak Laleczka Chucky. My chcemy podejść do tego bardziej emocjonalnie.

Jest tam oczywiście mnóstwo krwawego horroru, ale zawsze czułem, że jeśli oprzeć się bardziej na bohaterach i ich życiu emocjonalnym, gdy mięso wpada w wentylator, to jest to jeszcze bardziej przerażające."

Aktualnie trwają castingi, w które angażowane są "duże nazwiska", więc to musi zająć trochę czasu.