Stanley Hotel zamyka się dla łowców duchów

Stanley Hotel, znany głównie dzięki filmowi "Lśnienie" Stanleya Kubricka, zamyka swoje drzwi dla łowców duchów.
 
Na terenie hotelu od kilku lat organizowane były liczne wydarzenia związane ze zjawiskami paranormalnymi. Nie chodzi tu o tylko o konferencje fanów "Supernatural", ale także spore LARPy.

Imprezy na terenie tzw. Estes Park organizowane były też przez sam hotel, który posiadał własną drużynę paranormalną: Stanley Paranormal Investigation Team. Najbliższa, a zarazem ostania, organizowana przez nich imreza odbędzie się w najbliższy weekend 24-15 marca.
 
W 1974 roku w pokoju 217 hotelu Stanley gościli Stephen i Tabitha King. Trafili tam na ostatni weekend sezonu, tuż przed zamknięciem hotelu na zimę, więc byli jedynymi gośćmi. W nocy pisarzowi przyśnił się syn, Joe, wrzeszczący i uciekający przed goniącym go wężem strażackim. Atmosfera tego miejsca była niezwykle inspirująca i tak swój pobyt w tam wspomina sam pisarz: W początkowej fazie książka miała nosić tytuł "Darkshine".

W 2015 roku planowano nawet otworzyć park tematyczny nawiązujący do książkowego i filmowego "Lśnienia".Dzisiaj dyrekcja hotelu oznajmiła, że ze względu na nową strategię rozwoju, zarząd hotelu podjął decyzję o odcięciu Hotelu Stanley od zjawisk paranormalnych. Decyzja jest związana z chęcią zmiany wizerunku hotelu. W dalszych, gładkich słowach, dyrekcja miło wspomina wszystkich dotychczasowych gości, dając jednocześnie do zrozumienia, że nie ma szans na zmianę decyzji.
 
Ostatnią imprezą zewnętrzną ma być wyprzedana już impreza "Ghosts of the Stanley Hotel" organizowana przez Strange Escapes (8-11 kwietnia). Amy Bruni z Strange Escapes jest jednak dobrej myśli: Wielu fanów zjawisk paranormalnych nie pozostawia suchej nitki na planach zarządu i już planuje akcje protestacyjne, których zwiastunem mają być protesty wysyłane pocztą elektroniczną.