"Piwnica - podziemia Panoramy" Room Escape Warszawa
Wyobraźcie sobie, że budzicie się w obcym, ciemnym miejscu. Po omacku znajdujecie włącznik światła i waszym oczom ukazuje się piwniczne pomieszczenie. Wszystkie drzwi są zamknięte, a na ekranie monitora ktoś odlicza wasz czas... Rozglądacie się po piwnicy i dostrzegacie pudła zaadresowane do Hotelu Panorama... i kamery... Ktoś was obserwuje! Witajcie w Room Escape Warszawa. Witajcie w "Piwnicy - podziemia Panoramy".
Pierwsze pokoje zagadek powstały 10 lat temu i od tego czasu zabawa tego typu staje się coraz popularniejsza na całym świecie. W Warszawie Room Escape działa od 2013 roku, a do dyspozycji chętnych jest kilka pokoi. Z wiadomych względów nas interesował pokój "Piwnica - Podziemia Panoramy", który został przygotowany przy współpracy z Audioteka.pl i Prószyński i S-ka, wydawcami słuchowiska "Lśnienie" (które miało swoja premierę 21 kwietnia).
Do wyzwania stanęliśmy zdeterminowaną czteroosobowa grupą i dla każdego z nas było to pierwsze doświadczenie z tego typu rozrywką. Po krótkim wprowadzeniu opisującym zasady, uspokojeniu, że nie ma się co bać, trafiliśmy do ciemnego pomieszczeniu.
Pokój zagadek został przygotowany dla grupy od 2 do 5 osób, które mają 60 minut na rozwiązanie szeregu zagadek. Ze względu na rozmiary pomieszczeń nasza 4 osobowa grupa wydaje się rozsądnym kompromisem. Poziom trudności "Piwnicy" został oceniony na 4/6, ale zagadki mają bardzo zróżnicowaną trudność. Zaznaczę, że pomimo licznych nawiązań do książkowego "Lśnienia", znajomość powieści nie jest wymagana do udanej ucieczki.
Znajdując kolejne przedmioty i tropy, rozwiązując zagadki logiczne i otwierając kolejne skrytki stanęliśmy pod przysłowiową "ścianą". Wtedy z pomocą przyszła obsługa, która za pomocą kamer i mikrofonów "pomaga" uczestnikom w zabawie. Nie liczcie jednak na dokładne instrukcje. Podpowiedzi są proste i mają jedynie naprowadzić uczestników na właściwy tor, a nie wskazać rozwiązanie. Jeśli ktoś powiedziałby mi, że za pierwszym razem można przejść całą zabawę bez żadnej podpowiedzi to bym nie uwierzył. W piwnicy nie należy się wstydzić korzystania z podpowiedzi, bo szczegółów i ukrytych elementów jest bardzo dużo. Dodatkowo całej zabawie towarzyszy klimatyczna muzyka i efekty dźwiękowe, które wraz z oświetleniem doskonale budują atmosferę grozy.
Po dwudziestu pięciu minutach udało nam się rozwiązać ostatnią zagadkę i otworzyliśmy drzwi trafiając do... kolejnego pomieszczenia. Tym razem było to pomieszczenie wzorowane na gabinet Jacka Torrance'a. Początkowo skupiliśmy się na licznych wycinkach prasowych porozrzucanych wokół maszyny do pisania stojącej na biurku, ale szybko okazało się, że drogi ucieczki należy szukać gdzie indziej. Po kolejnych rozwiązanych zagadkach, kilku zmyłkach, dotarliśmy do końca naszej przygody. Ostatni kod obliczony, ostatnia kłódka otwarta... klucze w dłoń i muzyka oznaczająca dla nas otwarcie drzwi na wolność. Na cztery minuty przed wyznaczonym czasem opuściliśmy Piwnicę Panoramy - oczywiście po pamiątkowym zdjęciu (które niestety nie wyszło).
Wyszliśmy bardzo pobudzeni i zadowoleni. Zabawa w pokoju zagadek jest ekscytująca i pełna zwrotów akcji. Godzina minęła bardzo szybko, a w głowach pozostało uczucie wielkiego skupienia. Przechadzając się nocnymi ulicami Warszawy rozmawialiśmy o pokoju i zagadkach, w których potrzebowaliśmy pomocy. Część wskazówek wydała nam się śmiesznie prosta, ale nie byliśmy w stanie wyjaśnić, czemu na to nie wpadliśmy. I na tym polega ta zabawa - spodziewasz się trudnej zagadki, a nie dostrzegasz rozwiązania, które masz prosto przed oczami. Swoją wizytę ocenialiśmy bardzo pozytywnie, a sam pokój nauczył nas logiki i zasad gry escape game.
"Piwnica - Podziemia Panoramy" dostępna jest w Escape Room Warszawa przy ul. Śniadeckich 1/15. Dodatkowo, każda grupa, która stawi się z zakupionym w Audiotece audiobookiem otrzyma promocyjny zestaw gadżetów powiązanych ze słuchowiskiem. Pokój będzie jeszcze dostępny do 31 maja więc trzeba się spieszyć. Jeśli nie załapiecie się na Podziemia Panoramy, to spróbujcie swoich sił w innym. Polecam, bo to świetna zabawa!
