Po zachodzie słońca (Albatros)

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2009-05-06
Wydanie: 1
Ilustracja na okładce: Jacek Kopalski
Ilość stron: 480
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 123mm x 195mm
ISBN: 978-83-7359-832-4
Cena okładkowa: 33,90 zł

Wydanie pierwsze w Polsce najnowszego zbioru 13 opowiadań Stephena Kinga. Zawiera rewelacyjne opowiadanie "N." i "Bardzo trudne położenie" oraz gratkę dla fanów - opowiadanie z lat 70-tych "Kot z piekła rodem", które nigdy wcześniej nie ukazało się w żadnym zbiorku.

W przypatku tej publikacji emocje budziły zarówno tytuł jak i projekt graficzny. Pomijam fakt, że oryginalny tytuł zmieniał się kilka razy, ale nasz wydawca miał problem z przetłumaczeniem ostatecznej wersji. Padały propozycje w stylu "Po zachodzie" argumentowane tym, że krótkie tytuły są bardziej przystepne. Na szczęście ostatecznie zdecydowano się na "Po zachodzie słońca".

Jeśli chodzi o okładkę, to na główny motyw wybrano bohaterkę opowiadania "Piernikowa dziewczyna". Według mnie lepszym wyborem byłoby opowiadanie "N.". O ile do samej postaci biegnącej dziewczyny nie można mieć zastrzeżeń (poza tym, że jest zjechana z audiobooka "Piernikowej dziewczyny") to wczesne projekty graficzne i zabawy z motywami dziewczyny i słońca były wręcz komiczne:

(...)Na razie są 4 wersje okładki, z których pan K wybierze jedną - różnią się tylko ułozeniem liter w tytule. I powiem tylko, że są to najgorsze projekty jakie do tej pory w Albatrosie powstały moim skromnym zdaniem. Projekty okładek Po zachodzie słońca, które do tej pory podsyłali nam z Albatrosa były słabe, ale te ostateczne to już do dna się niebezpiecznie zbliżają."

(Mando 16 kwietnia 2009 na Forum Grozy).

"Aż trudno uwierzyć, że to okładka do książki Kinga. W ogóle nie pasuje. W takim razie wycofuje wszystkie zastrzeżenia co do prac pana Chonga. Albatros nigdy nie robił dobrych okładek(proste, jakby wymyślone na poczekaniu) ale to jest po prostu masakra"

(Basket_12 19 kwietnia 2009 na Forum Grozy)

Poza tym jest to druga (po "Komórce") książka, która na grzbiecie ma tytuł napisany inną niż standardowa czcionką.

Premierę ustalono na 6 maja 2009 roku (jak zwykle przekładano kilka razy), ale pojawiły się pogłoski, że w niektórych małych księgarniach książkę można było kupić już 2 maja.

Szczegóły pierwszych wydań znajdują się poniżej: