Uciekinier

Uciekinier_Albatros6

Główny bohater "Uciekiniera", Ben Richards, jest jednym z obywateli Co-Op City, miasta którego "dominującym zapachem wspaniałego roku 2025 była dusząca woń rozkładu. Jak większość ludzi jest w trudnej sytuacji, bez pracy, ale za to z chorą na zapalenie płuc 18-miesięczną córką. Elita wysysająca z reszty co się da, utrzymuje biedotę w ryzach posługując się starymi sprawdzonymi metodami: propagandą i igrzyskami, których areną jest telewizja Free Vee i Korporacja Gier. Od własnego podłego życia można się oderwać tylko patrząc na kogoś kto upadla się bardziej. Ludzie chcą krwi, a tę zapewnią teleturnieje takie jak "Prześcignąć krokodyla" czy "Karuzela dolarowa", ale najpopularniejszym jest "Uciekinier".

Zasady gry są proste: Ben będzie uciekał przed Łowcami, a za każdą godzinę dostanie 100 Nowych Dolarów, za każdego zabitego Łowcę lub funkcjonariusza dodatkową stówę. Jeśli przeżyje 30 dni, wygra wolność i miliard w nowej walucie. Ale w sześcioletniej historii programu nikomu nie udało się przeżyć dłużej niż tydzień. Uciekając przed Łowcami, Ben uczy się czegoś o sobie i ludziach, których spotyka. Początkowo jest taki, jakim stworzyło go środowisko, w którym żyje. Zdystansowany, bez współczucia, trochę egoistyczny. Potem spotyka ludzi, którzy pomimo ryzyka narażają się dla niego, dają mu schronienie i demaskują kłamstwa głoszone przez Free Vee i sam zaczyna bardziej zwracać uwagę na to, co dzieje się za zasłoną kłamstw.

Uciekinier_Albatros5W roku, w którym wydano "Uciekiniera", u jego autora, Richarda Bachmana, zdiagnozowano raka mózgu. Zmarł pod koniec 1985 roku, niedługo po publikacji swojej kolejnej powieści "Chudszy". Jednak przyczyną śmierci autora nie był guz, ale dociekliwość jednego z czytelników, który odkrył, że Richard Bachman to alter ego autora horrorów Stephena Kinga. Ten, wielokrotnie pytany o zamieszanie z Bachmanem, nigdy nie podał prostej odpowiedzi. Wiadomo, że pierwsze dwie książki wydane pod pseudonimem napisał jeszcze przed debiutancką powieścią "Carrie", ale zostały odrzucone przez wydawców. Kiedy znalazł się wydawca chcący wydać "Rage", zapytano Kinga pod jakim pseudonimem chce wydać książkę. Ten rozejrzał się po pokoju: na biurku leżała książka Richarda Starka, a z magnetofonu leciała piosenka grupy Bachman-Turner Overdrive. Tak narodził

się Richard Bachman. "Uciekinier" jest doskonałym czytadłem.

Zagłębiając się w mroczny świat rządzony brutalną rozrywką reżyserowaną przez potężny Koncern zadajemy sobie pytanie ile z tego fikcyjnego świata jest w tym naszym - realnym. Czy niczym obywatele Co-Op City, chłoniemy tanią rozrywkę i informacyjną papkę zamiast szukać prawdy o świecie? Szybka akcja i zgrabna narracja nie dają się oderwać od książki. Pisząc o "Uciekinierze" nie można pominąć filmu z 1987 roku pod tym samym tytułem, w którym w rolę Richardsa wcielił się Arnold Schwarzenegger. Chciałbym wszystkich uspokoić i wyraźnie zaznaczyć, że film i książka maja niewiele wspólnego, a właściwie to film wywraca powieść do góry nogami.


Recenzja ukazała się w Grabarz Polski #22

Zapowiedzi

2019-09-26

"Creepshow"

2019-10-04

"W wysokiej trawie"

2019-10-23

"Castle Rock"

2019-11-08

"Doctor Sleep"

Social Media
STRONA NA SKRÓTY: