Stephen King: The Non-Fiction
Słysząc nazwisko King ludzie najczęściej od razu kojarzą je z gatunkiem horroru. Tak jest od bardzo dawna i pomimo tego, że sam zainteresowany początkowo nie miał nic przeciwko temu (cała sytuacja jest opisana w posłowiu do "Czterech pór roku"), to po jakimś czasie wyraźnie zaczęło mu to przeszkadzać. W latach 80-tych za namową agenta Billa Thompsona, napisał "Danse Macabe", w której zawarł swoją wizję świata literatury, filmu i mediów fikcji. W tym samy posłowiu sam stawia pytanie: "Czy piszę tylko horrory?" i pokrętnie stara się na nie odpowiedzieć. A teraz sami dostaliśmy odpowiedź na to pytanie.
Stephen King jest nie tylko autorem fikcji. Poza licznymi powieściami i opowiadaniami jest autorem setek artykułów, listów do redakcji i recenzji. Właśnie tym segmentem jego twórczości zajęli się Rocky Wood i Justin Brooks w swojej książce "Stephen King: The Non-Fiction".
Całość podzielona jest na dwie części "Ważniejsze prace" i "Mniej ważne prace".
Pierwsza skupia się na bardziej znanych i obszerniejszych pracach takich jak wspomniana kolumna "King's Garbate Truck", poprzez "Danse Macabre", "Jak pisać", "Faithful" (i inne związane z pasją Red Sox), aż do aktualnej kolumny "The Pop of King".
Druga część to liczne recenzje, wstępy do książek innych autorów, listy, gościnne teksty w gazetach oraz opinie na temat radia, telewizji czy polityki. Każdy artykuł oznaczono miejscem i datą publikacji. Teksty zawierają liczne cytaty i analizy tekstów w odniesieniu do aktualnej sytuacji (rynkowej czy politycznej). Wszystko opatrzone jest licznymi przypisami i wyjaśnieniami, a niesamowicie przydatnym elementem jest indeks wszystkich zgromadzonych przez autorów prac wraz ze szczegółami ich publikacji (wydawnictwa, daty, ilości stron, strony wystąpienia).
Autorzy wykonali kawał pracy badawczej próbując dotrzeć do wszystkich materiałów. Wiele czasu spędzili na przejrzeniu klisz z wydaniami "The Maine Campus" (studencka gazeta z Uniwersytetu Maine, w której King publikował kolumnę "King's Garbate Truck" od lutego 1969 do maja 1970) i "Bangor Daily News" (lokalną gazetę w której ukazało się sporo listów i kilka kolumn). Konsultowali się z uznanymi kolekcjonerami i fanami, współpracowali bezpośrednio z biurem redakcyjnym Kinga. Wynikiem ich pracy jest kompletny zbiór i dogłębna analiza twórczości niezwiązanej z fikcją (no może poza recenzjami).
Ta obszerna (ponad 600 stron) praca dwóch autorów stara się ukazać Stephena Kinga nie tylko jako autora powieści i opowiadań grozy, ale także jako wnikliwego obserwatora życia codziennego i człowieka zainteresowanego światem, w którym żyje. Daje wgląd w historię i pozwala dojrzeć podwaliny tego, co uczyniło z Kinga najbardziej rozpoznawalnego i najpopularniejszego autora powieści na świecie.
Jeśli o mnie chodzi to przyznaję, że książka jest dość niestandardowa. Nie chodzi tu o treść czy formę, bo przechodziłem już przez tego rodzaju pracę przy okazji "Stephen King's The Dark Tower: A Concordance", ale o sam temat. Przyznaję, że starsze prace Kinga niezwiązane z fikcją nie były mi znane. Swego czasu czytałem "The Pop of King", ale możliwość dowiedzenia się o innych tekstach tego typu z przeszłości... to prawdziwa frajda. Do kolekcji dołączyła i ta książka, a jest to egzemplarz (numer 74) limitowanego do 2000 egzemplarzy wydania z autografami autorów.
Zastanawiając się czy ludzie by kupili książkę zawierającą przepisy kulinarne Kinga, dochodzę do wniosku, że pewna grupa na pewno tak... Kurcze... ja na pewno! W końcu "Rodzina Soprano" też miała swoją.