Konkurs #44 "Jest krew..."

Stephena Kinga jako autora książek poznałem 4 lata temu oglądając film pt. "Sekretne Okno" z Johnnym Deppem w roli głównej. Film bardzo mi się spodobał więc pomyślałem, dlaczego nie sięgnąć po jakąś książkę tego autora? Ponieważ oprócz czytania książek innym moim hobby jest sztuka, od razu, przeglądając tytuły jego książek, w moje oko wpadła pozycja pod tytułem "Ręka Mistrza". Książka opowiada o Edgarze Freemantle'u, który ulegając ciężkiemu wypadkowi (utrata ręki) popada w depresję. Za namową lekarza przenosi się na odludną wyspę zwaną Duma Key, gdzie odnajduje swoją nową pasję czyli malarstwo. Ponieważ, jak już wspomniałem, jestem wielkim pasjonatem sztuki, a w moim pokoju wiszą trzy reprodukcje mistrzów malarstwa - "Trwałość pamięci" Salvadora Dalego, "Krzyk" Edvarda Muncha oraz "Impresja. Wschód Słońca" Claude'a Moneta - już w tym momencie wiedziałem, że ta książka to będzie coś dla mnie.
Edgar jest postacią o tyle fascynującą, że widzimy jak się zmienia, jak próbuje żyć z bólem, a odskocznią dla niego jest sztuka. Dzięki temu, że autor nie stworzył zbyt wielu bohaterów w swojej książce, każdy jest bardzo drobiazgowo opisany i możemy głęboko zanurzyć się w ich psychikę. Przeszedł w swoim życiu bardzo dużo (zdrada i odejście żony, utrata córki, utrata ręki) i los go nie oszczędzał a mimo wszystko zawsze był pozytywnie nastawiony do innych i każdemu kto go poprosił o pomoc, nigdy nie odmawiał, na potwierdzenie moich słów, cytat:
"- Edgar, posłuchaj, głupio mi o to prosić, ale czy mógłbyś trochę z nią posiedzieć?
- Nie ma problemu.".
Zawsze wierzył w siebie o czym świadczy cytat: "Trzeba zawsze iść naprzód, powtarzając Dam sobie radę", nawet kiedy się wie na pewno, że tak nie będzie.
Był osobą bardzo odważną, a także upartą i zawziętą, która dążyła do osiągnięcia postawionego sobie celu za wszelką cenę, o czym świadczą słowa:
"Talent to rzecz cudowna, ale nie posłuży temu, komu brak wytrwałości".
Nawet kiedy Mary Ire pod wpływem Perse zabiła jego córkę, nie załamywał się, nie chciał uciec, ale wyjaśnić sprawę do końca i pokonać Perse.
Edgar jest jedną z najlepiej wykreowanych postaci jaką miałem okazję poznać w powieściach Stephena Kinga i właśnie jego losy po powrocie z Duma Key do domu przy Aster Lane chciałbym poznać najbardziej, przede wszystkim dlatego, że było mi go zwyczajnie szkoda i bardzo mu kibicowałem podczas czytania książki, żeby w końcu wyszedł na prostą. Edgar Freemantle jest dla mnie przykładem bohatera nieugiętego o walecznym charakterze, który nigdy się nie poddaje i dlatego jest jednym z moich ulubionych bohaterów w twórczości Kinga.
 

Chętnie poznałabym dalsze losy Rosie Daniels, która była główną bohaterką powieści "Rose Madder". Postać ta wywarła u mnie współczucie, litość, złość. Z szarej myszki stała się silną kobietą. Mimo że bała się jak cholera to wewnętrznie, gdzieś tam głęboko wiedziała że da radę. To jak odkryła że jest inny świat po drugiej stronie obrazu, to jak wyruszyła po dziecko którego strzegł byk, to jak przeciwstawiła się swojemu oprawcy, czyli własnemu mężowi. Ile osób by się na to odważyła? Ile osób wlazło by w obraz? Uwielbiam książki Kinga gdzie to człowiek osadzony jest w roli potwora.
Chętnie zobaczyłabym ją jeszcze w jakiejś powieści. Coś w stylu, że obraz powraca ale zupełnie do kogoś innego ( może do kogoś bliskiego lub pojawiła by się jakaś postać, podobnie jak Rosie w domu córek i sióstr). Królem świata po jego drugiej stronie okazuje się Norman, a Rosie wciela się w rolę pogromcy potwora i strażniczki obrazu.