Fantastyka 1/1988

Fantastyka 1/1988
Data wydania: styczeń 1988 (nr 64)
Nakład: 150.000 egz
Cena: 100zł

Wiem, że dla niektórych od zawsze istnieje tylko "Nowa fantastyka", ale kiedyś, w dawnym ustroju, wydawany był miesięcznik "Fantastyka" (ot po prostu - a dodam, że była jeszcze "Mała fantastyka"). I własnie w tym miesięczniku, w styczniu 1988 roku czytelników czekała nie lada niespodzianka - Stephen King.

Prasa_Fantastyka_1-1988_(2)Wcześniej King zawitał do polski jedynie w zinie "Kwazar" nr 29 (1986) i miesięczniku "Literatura" 11-12/1987 - w przeciwieństwie do tych magazynów, "Fantastyka" miała bardzo duży nakład i nadal można dostać egzemplarze w doskonałym stanie za około 4zł.
Na zachodzie uznano by ten numer za typowo Kingowy.
Mamy tutaj:

  • "Nocna zmiana", esej Krzysztofa Sokołowskiego (str. 21-22)
  • "Luksusowy wehikuł czasu", artykuł Krzysztofa Sokołowskiego (str. 43-44)
  • "Król Stefan I", artykuł Krzysztofa Sokołowskiego (str. 68)
  • "Ballada o celnym strzale" opowiadanie w przekładzie Krzysztofa Sokołowskiego, ilustrowaną przez Hannę Bakulę (wkladka 32 strony)
  • Okładkę opowiadania do wkładki
  • "Spolszczoną" wersję Christine - czyli "Krystynę" Andrzeja Brzezickiego.


Forma opowiadania w postaci wkładki była standardowym postępowaniem w tym magazynie. Właściwie nie dawało sie go przeczytać wprost z gazety bo strony były ułożone w innej kolejności przeznaczonej do "wyjęcia". Czytelnik musiał "wyjąć" nowelę z czasopisma, wyciąć z ostatniej strony okładkę, a następnie zszyć wszystko razem. Powstały w ten sposób zeszyt nadawał się do swobodnego czytania.

Prasa_Fantastyka_1-1988_(4)Prasa_Fantastyka_1-1988_(5)

Na wydanie "Ballady..." w zbiorku "Szkieletowa załoga" musieliśmy czekać aż do 2000 roku gdzie ukazało się w tym samym przekładzie - ale na szczęście bez ilustracji. Jedną ilustrację pani B. pokazuję tylko dlatego, żebyście wiedzieli o co chodzi, a nie po to żebyście mieli koszmary. Nie wiem, kto zadecydował o wyborze ilustratora, ale powinien zrobić to co pan na rysunku (jeśli rzeczywiście robi to na co wygląda).

Prasa_Fantastyka_1-1988_(3)Ostatnią niespodzianką w tym magazynie jest ilustracja Andrzeja Brzezickiego, która w oczywisty sposób nawiązuje do "Christine" i jest o wiele lepsza niż ilustracje pani B.

Jesli chodzi o teksty Krzysztofa Sokołowskiego - to jestem bardzo wdzięczny za zapoznanie polskiego czytelnika ze Stephenem Kingiem. Szkoda tylko, że redakcja nie podchwyciła tematu i nie prezentowano tworczości Kinga częściej.

Social Media
STRONA NA SKRÓTY: